Mapy zasięgu są bardzo trudne do wykonania we właściwy sposób. Istnieje kilka bardzo złożonych programów (Radio Mobile to ten, o którym wiem najwięcej), które mogą generować mapy zasięgu, jeśli jesteś przygotowany do przebrnięcia przez szczegóły techniczne i dziwactwa oprogramowania. Niestety nie jest to tak proste, jak narysowanie okręgu o określonej wielkości wokół każdego digipeatera. Co więcej, moc nie jest jedynym czynnikiem - 5 W vs 30 W nie zrobi żadnej różnicy w porównaniu z różnicą dzienną i nocną między anteną mobilną zamontowaną na NMO a anteną HT leżącą na siedzeniu pasażera.
Możesz użyć map aprs.fi (ostrzeżenie: używa nakładki mapy Google, może działać wolno na niektórych komputerach), aby zobaczyć całą aktywność APRS. W prawym górnym rogu znajduje się przycisk, który pozwala odfiltrować wszystko oprócz stacji APRS lub digipeaterów. Zobaczysz, że są obszary o bardzo gęstym pokryciu - patrzę teraz na Baltimore w Filadelfii, na autostradzie NJ do Nowego Jorku i wzdłuż wybrzeża - ale są też duże obszary, które są puste, albo dlatego, że są żadnych digipeaterów lub po prostu nikt nie wysłał stamtąd paczki w ciągu ostatnich 24 godzin. HT podłączony do prawdziwej anteny mobilnej, prawidłowo zamontowanej w pojeździe, jest równy lub lepszy niż 90% użytkowników, których widzisz na tej stronie, więc jeśli użyjesz tej konfiguracji, uzyskasz zasięg wszędzie tam, gdzie widzisz innych użytkowników uzyskanie pokrycia na tej stronie, z możliwym wyjątkiem obrzeży obszarów mniej zaludnionych.
Możesz zrobić to lepiej, używając telefonu komórkowego o mocy 50 W, ale nawet to jest tylko 10 dB wzrostem i zwiększy zasięg tylko o kilka kolejnych dziesiątek mil, ale nie zapewni magicznego pokrycia w „martwych punktach” na ta mapa. Często też nie chcesz używać maksymalnej mocy na czymś cyfrowym, takim jak APRS, chyba że jest to radio specjalnie do tego przeznaczone - działanie „na granicy” może sprawić, że Twój transmitowany sygnał będzie bardziej zależny od kaprysów i dziwactw końcowego wzmacniacza, co może wprowadź nieliniowości, które faktycznie utrudniają dekodowanie sygnału. Dodatkowo, jeśli twój sygnał jest tak silny, że digipeaters cię słyszy, ale ty ich nie słyszysz, ryzykujesz nadepnięcie na sygnały, których nie słyszysz, co oznacza, że nie tylko nie zostaniesz powtórzony, ktokolwiek nadepnął, wygrał nie zostaną też powtórzone.